Pojedź do USA i spytaj sie murzyna czy chce czarną... Da ci w ryj i oskarży o rasizm

No nie wiem, czy u nich mówi się po polsku, a po drugie czarna - black to nic takiego. Nyga to już. A w USA to nawet murzyn na murzyna mówi nyga.

Murzyn na Murzyna to może i tak, ale biały - niech się lepiej nie waży!

A tak w ogóle, to - jeszcze jak chodziłam do LO - na lekcji geografii dowiedziałam się, że nie wolno mówić "Murzyn". Facet nam powiedział, że słowo "Murzyn" jest określeniem rasistowskim, i jeśli się użyje go na maturze, odejmą punkty. Co za debilizm...

bo to jest rasistowskie i jeżeli osoby czarnoskore nie życzą sobie żeby ktos tak na nich mówił to tak ma być, trochę kultury i szacunku do drugiego człowieka

A to nie jest tak, że Murzyn jest takim samym określeniem, jak Żyd, Nordyk, Semita, Arab, Azjata, Aryjczyk, Słowianin, itd.?

Zdecydowanie tak właśnie jest. W drukowanych encyklopediach jest nawet hasło "Murzyni". A dziennikarz RMF Brian Scott mówił nawet o sobie, że jest Murzynem i nie lub określeń czarny, lub czarnoskóry, bo skórę ma brązową :)

W żadnym wypadku nie jest to rasistowskie określenie. Z racji mojego zawodu mam dużą styczność z zasadami języka polskiego i jest to określenie jak najbardziej neutralne. Po prostu niektórym już poprawność polityczna na mózg siadła.

jeżeli osoba czarnoskóra mówi że coś dla niej jest rasistowskie to znaczy że nie powinno się tego słowa używać, nawet jeśli w słowniku jest napisane że to forma poprawna, pewnie te słowniki pochodzą sprzed kilkunastu jak nie więcej lat

Otóż nie. Pochodzenie słowa "murzyn" jest łacińskie - maurus - i określa osobę pochodzenia afrykańskiego (Afryka Północna, z uwagi na brak początkowych kontaktów Europejczyków z ludami pozostałej części kontynentu). Chcesz mi więc powiedzieć, że murzyni nie pochodzą z Afryki? W pierwotnym znaczeniu ich pochodzenia rzecz jasna.
Niestety w tym przypadku wpływ ma szalejąca poprawność polityczna, która w swoich działaniach ociera się o groteskę. Konotacje polskiego "murzyna" nie są tak silnie pejoratywnie nacechowane jak jego zagraniczne odpowiedniki, więc nie powinniśmy uważać, iż nazwanie osoby czarnoskórej Murzynem jest obraźliwe. O wiele więcej negatywnych konotacji w polszczyźnie ma "Żyd", ale mimo wszystko jest to określenie neutralne. W życiu nie uwierzę, że osoby narodowości żydowskiej nazywasz Izraelitami. Nie ma absolutnie nic złego w nazywaniu murzyna "murzynem" czy Żyda "żydem" jeżeli odnosimy się do osoby czarnoskórej czy osoby narodowości żydowskiej. Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy używamy tych określeń w związku z popularnymi frazeologizmami typu "Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść" i wtedy, owszem, przyznam Ci rację. Z racji wykonywanego zawodu mam bardzo dużą styczność z murzynami i nie słyszałem, aby którykolwiek z nich miał problem z tym, że tak nazywam osoby o ich kolorze skóry a wielokrotnie prowadziliśmy dyskusję na ten temat.
Wspominasz o słownikach i ich rzekomym braku aktualności. Przypominam, że wpływ na słowotwórstwo ma frekwencja używania danych wyrażeń w żywym języku. Jeżeli murzyn występuje w najnowszych słownikach języka polskiego jako osoba czarnoskóra, to znaczy, że ludzie tak mówią...

Być może masz "dużą styczność z zasadami języka polskiego", ale językoznawcy też mają z nimi styczność:
(https://rjp.pan.pl/porady-jezykowe-main/1892-murzyn-i-murzynka). W 2021 przyjęto tę opinię jednogłośnie przez całą RJP (https://rjp.pan.pl/?view=article&id=1905:komunikat-rjp-o-opiniach&catid=109). Rzecz jasna, pisząc to dwa lata temu nie mogłeś znać tej opinii, ale gdy to pisałeś WSJP PAN już wtedy odnotowywał: "Współcześnie wyraz uważany za obraźliwy". (https://wsjp.pl/haslo/podglad/9750/murzyn). Obecnie także w SJP PWN można przeczytać: "dziś często uważane za obraźliwe" (https://sjp.pwn.pl/slowniki/murzyn.html). Słowo "Murzyn" na określenie osób czarnoskórych występuje nie tylko w "najnowszych słownikach", bo takie znaczenie tego słowa jest dość stare w polszczyźnie (https://sjp.pwn.pl/doroszewski/murzyn;5453556.html), współcześnie jednak jest/może być obraźliwe. Oczywiście, nie jest tak, że tego słowa na określenie czarnoskórych używają tylko rasiści lub, że samo jego użycie z automatu czyni kogoś rasistą, ale być może za jakiś czas tylko rasiści będą go używać.

Ja jestem językoznawcą, więc uważam, że tak, mam prawo mieć własne zdanie na ten temat. To, że rada języka polskiego przyjęła takie a nie inne stanowisko nie oznacza, że mam je bezmyślnie akceptować.

Nikt Ci nie każe "bezmyślnie akceptować" stanowiska RJP, ale twierdzenia, że "niektórym już poprawność polityczna na mózg siadła" i że słowo "Murzyn" "jest to określenie jak najbardziej neutralne" ("zasady języka polskiego") to twierdzenia mocno na wyrost, bez pokrycia w opinii RJP i hasłach słownikowych.

Język to nie jest koncert życzeń.

Jeżeli język to nie koncert życzeń, to nie będziesz miał żadnych problemów, by zaakceptować zmiany, które w nim następują:
https://rjp.pan.pl/porady-jezykowe-main/1892-murzyn-i-murzynka

To nie są zmiany, tylko wytyczne współczesnych poliruków.

Oczywiście miało być politruków.

Językoznawcy opisują zmiany w języku, więc nazywasz ich "politrukami"? Widzę, że jednak dla Ciebie język to koncert życzeń.

Językoznawcy jak i np. historycy to padlinożercy. Amen.

Hej, poklikamy?

W tym akurat wypadku nie opisują żadnych zmian w języku, tylko usiłują żywemu językowi narzucić swój ideologiczny kaganiec wedle najlepszych komunistycznych wzorców i wbrew opinii większości użytkowników języka.

O, tak, komunizm.

Czyli jak sobie życzę żebyś mówił do mnie "Mój władco", bo inaczej będę czuł się obrażony, to znaczy że masz tak do mnie mówić? Co to za brednie? Nieistotne co on uważa, słowo jest neutralne.

Jeśli ja jestem łysy i nie podoba mi się to określenie, to nikt nie ma prawa mówić słowa łysy?

nowok8 moze mówic jesli jest "jego ziomem" czy cos w tym stylu ;>

Może powinieneś pierw przeczytać definicje obu tych pojęć. Jak można porównywać homoseksualizm z pedofilią? Przecież to pierwsze nie ma nic wspólnego z okrucieństwem jakie stosują osoby "dorosłe" (hetero i homo) w stosunku do dzieci. Możesz uważać homoseksualizm za chorobę czy za co tam chcesz, ale nie stawiaj tych pojęć obok siebie. Bez przesadyzmu.

Za to faktem jest, że człowiek jest stworzony do tego, aby naturalnie rozmnażać się, i do tego potrzebni są kobieta i mężczyzna.

Były jakiś czas. Swoją drogą nie wydaje mi się, by podawanie USA, jako przykładu, było trafne. Toż to Ciemnogród większy, niż Polska...

"Niestety Polska to chory, dziki kraj" - jeden już tak mówił. Nie podniosło to jego autorytetu.

"w którym nie rzadzi demokracja"
A jak ma się demokracja do homoseksualizmu? Czy większość obywateli to homoseksualiści? Nie wydaje mi się.

I żeby było jasne: ja nie jestem przeciwnikiem homoseksualistów, ale uważam, że każdy powinien robić co chce, byleby nie krzywdził siebie ani innych. I tak np. publiczne całowanie się dwóch gejów nie jest czymś akceptowanym, bo wśród innych osób może wywołać obrzydzenie i inne nieprzyjemne reakcje organizmu. Jasne, gej może powiedzieć, że jak całuje się dziewczyna i chłopak to u niego występują podobne reakcje, ale ja będę się cały czas powoływał na naturę (, która stworzyła po to dwie płci, by ze sobą się łączyły) oraz na wspomnianą wcześniej demokrację (zdecydowana większość Polaków to hetero). Wychowywanie dziecka przez gejów natomiast to oczywiste krzywdzenie tego dziecka, które powinno posiadać ojca i matkę, a nie ojca i ojca.

"kazda moze calowac lub nie kocgo ches w w co che jesli ma na to ochote. "
Toś teraz ty błysnął głupotą. Napisałem przecież wyraźnie, że chodzi o PUBLICZNE całowanie się. Jeśli uważasz, że każdy może całować publicznie kogo chce i w co chce to z tobą jest coś nie tak.

"mózgi i raczki"
raczki to u nas takie cukierki. Tam u was wiedzą co to, czy jedzą tylko pączki?

I co ma metro i dochód narodowy do homoseksualizmu?

Oczywiscie ze kazdy ma proawo calowak kazdego w co chce bo wszyscy mamy w demokracji równe prawa!

Dochodem narodowym pokazujecie swój nicki know how. a teraz ja tobie uswiadomie twój:I ´m German, studied in Wroclaw for 5 years and became acquainted with the beautiful language and the affected country. I have great knowledge about Poland and Polish mentality. My opinion: Poland consists of about 60% idiots, thieves, swindlers, drunkards, corrupt people, and many other pathological
Our government paid a lot of money for my education in Poland. I needed the training to learn the language. And that was everything I wanted in a sick country! I had many opportunities to experience really close to Poland! My experience with the country was and is still not the best. I'm going to cope, for example with the Polish corruption never! The country is nearly as corrupt as Russia and Latin America. Everyone wants to get only bribes. Corrupt, they are all there, the head of state until the cleaning lady. And the very evil are the hypocrites of the Catholic Church!
And one more interesting thing: In our country come a lot of people from all over the world and many of them want to live in our prosperous country. Who sane and normal wants to live in such an idiot and voluntarily sick shitty country like Poland??
I work in foreign trade and also for the Europe Central Bank in Frankfurt on the Main, and always get liver pain if I need to fly in this shit country Poland… 2-4 times at month.

Spadaj żydzie. Jak ma u nas być dobrze, skoro w sejmie przewaga pasożytów.

"2 Autostady buduja Polacy juz 30 lata za pieniadze z EU "
30 lat temu to Polska nie marzyła nawet o wstąpieniu do EU. I kto tu jest głupi?

"70 lata potrzebowali Polacy na budowe 1 lina Metra"
O, kolejna "mądrość". We wojnę zaczęliśmy budować metro? ;>

Piszesz, jakby przeciętny obywatel Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii czy innego kraju europejskiego był lepszy. A g**** prawda. Nie myśl, że w tzw. "postępowych, europejskich krajach" jest mniej chamów, niż u nas. I nie próbuj mnie przekonać, że te chamy tam z Polski przyjechały.

Znieważenie prezydenta zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.

Zgadzam się.