Rozumiem, że czasy takie i owakie, i że kraj taki i owaki, ale czy ta wysoka nota nie jest przypadkiem zbyt 'względna'? Zgadzam się, efekty dobre jak na nasz kraj w tamtych czasach, fabuła też (według wszystkich oprócz mnie) dobra jak na nasz kraj w tamtych czasach, gra aktorska też dobra JAK NA NASZ KRAJ W TAMTYCH CZASACH. Nie wiem, może jestem zbyt młodym rocznikiem aby móc (kiedykolwiek) docenić ten film, bo sentymentu do niego na pewno nie poczuję (nie mam nawet ku temu powodów). Mnie się ten film po prostu średnio podobał. Z początku zapowiadał się świetnie, z czasem fabuła zaczęła się robić... niefajna. W ogóle te żarty nie podołały i nie wywołały chociażby uśmiechu na moich ustach. A teraz patrzę na te wszystkie oceny tu na forum i zastanawiam się, czy nie wytworzyła się tu swego rodzaju 'bańka uwielbienia'? Czekam na lincz...
Oglądałem niedawno ten film z 30-letnią Ukrainką - i mimo że nawet nigdy o nim nie słyszała, to się bawiła równie dobrze jak ja i była zachwycona tym filmem.
Film jest satyrą na PRL, gdzie wyśmiewa się choćby propagandowe zmienianie historii (kopernik była kobietą) itp. więc możliwe, że część żartów jest dla Ciebie nieśmieszna bo nie wiesz co wyśmiewają. A może po prostu nie trafia w Twój gust. Ale film w swoim kontekście historycznym jest nawet bardzo dobry.
Problem polega na tym, ze propagandowe zmienianie historii ostatnimi laty ponownie stało się modne. Oczywiście (ja zawsze) w szczytnym celu.