Na prawdę nie rozumiem fenomenu Seksmisji... Tak jak napisałam to chyba kwestia
pokolenia i najpewniej rzecz gustu. Oglądałam kilka razy, raczej z braku wyboru. Było kilka
scen fajnych, dałam 7 bo w gruncie rzeczy nie było źle. Ale na prawdę nie mogę zrozumieć
jak można to nazywać komedią wszech czasów.
To prawda, ze scenografia czy udzwiekowienie dzis nie robia wielkiego wrazenia na widzu, ale pamietajmy jednak, ze minelo blisko 30 lat od nakrecenia filmu. Rozumiem zatem sceptykow, ktorym generalnie nie podoba sie audio-wizualna strona filmu, natomiast trudno krytykowac scenariusz, czy gre aktorska. Niby to komedia, ale zarazem metafora panstwa totalitarnego, nietolerancji.
Nie wiem czy to polska komedia wszechczasow, ale...lepszej nie znam ("Kiler" sporo slabszy wedlug mnie).
"Niby to komedia, ale zarazem metafora panstwa totalitarnego, nietolerancji."
Parodia państwa totalitarnego raczej. Co do strony audio-wizualnej to jest oldskulowa po prostu, więc tu jest to tylko kwestia gustu. Aktorstwo znakomite, natomiast scenariusz bije wszystkie inne polskie produkcje (i większość niepolskich) w kategorii "oryginalność". Jeśli chodzi o oryginalność polskich produkcji komediowych, to na drugim miejscu stawiam "Rejs". "Kingsajz" jest przyjemny, ale do "Seksmisji" mu daleko, choć tematyka podobna.
To nie jest chyba kwesta pokolenia, ja mam 15 lat i mi ten film się bardzo podobał : )
zgadzam się w 100%, trzeba mieć gust i tyle ;), Seksmisja rządzi!!! ("Co to?, co to? To życie!")
Rozumiem, że jak komuś się nie podobał tzn, że gustu nie ma bądź ma zły? Generalnie jak komuś podoba się co innego niż Tobie to nie ma gustu, czy dotyczy to tylko Seksmisji?
jezeli ktos nie potrafi liczyc albo umie liczyc tylko do 10 to znaczy ze jest słaby z maty. Jezeli ktos sluha disco polo to znaczy ze o muzyce nie ma praktycznie jakigokolwiek pojecia. Jezeli ktos ma odruch wymiotny gdy slyszy teatr a do kina chodzi na polskie tandetne ostatnio bardzo popularne(komercyjne) filmy to znaczy ze od młodych lat jest manipulowany tandetą. Gust ?? trzeba sobie wyrobić jak sie go nie ma i tyle !!
Jeżeli ktoś pisze "słuha" przez samo H to musi wrócić do szkoły, jeżeli ktoś słucha disco polo, widocznie taką muzykę lubi i nic nikomu do tego. Jeżeli masz odruchy wymiotne to idź do lekarza,a na jakie filmy ktoś chodzi do kina - również nic Ci do tego. Nie masz pojęcia o ludziach a ich krytykujesz, gust sie zmienia, nie wyrabia się go, wyrabia to się ciasto ciemna maso.
Dokładnie tak , też mam tyle lat , a ten film uwielbiam tak jak "samych swoich" czy "jak rozpętałem drugą wojnę światową. To jest po prostu klasyka i tyle .
Tu nie chodzi tylko o komedię, tylko dlatego, że jest to jeden z niewielu polskich filmów science-fiction.
zgadza się kto nie żył w państwie totalitarnym temu trudno będzie zrozumieć. ale dla pokolenia "dziennika telewizyjnego" to poezja. żyło się w dwóch rzeczywistościach oficjalnej i prywatnej. w szkole nauczyciele gadali głupoty w które nie wierzyli, uczniowie wiedzieli, że nie trzeba w nie wierzyć. w sumie wiedzieli, że są po jednej stronie.
Nie zupełnie. Ja żyłam w PRL-u i już jak pierwszy raz oglądałam "Seksmisję", to nie byłam zachwycona. Niby wiadomo o czym to było, i to niby było w porządku. Ale coś mi w tym nie grało. A teraz wiem, co to było - film jest po prostu antyfeministyczny.
Osobiście odniosłem wrażenie, że film jest zajebiście feministyczny, wszakże jasno pokazuje samca jako podgatunek, nieodpowiedzialny zresztą, i do tego obala bezczelny mit jakoby Kopernik był mężczyzną.
Właśnie na tym polega antyfeminizm tego filmu, że absolutnie wszystkie kobiety w nim przedstawione są złe i głupie. No i na końcu mamy normalność, czyli triumf męskości. Naprawdę nie lubię tego filmu. Zresztą w praktyce też się doczekaliśmy takiej normalności - kobiety dużo częściej są bezrobotne, a zarobki kobiet w stosunku do mężczyzn zmalały w porównaniu z poprzednim ustrojem.
Jeżeli mam już się tu doszukać jakiegoś przesłania, to takiego, że światu potrzebni są i mężczyźni, i kobiety. Poza tym to komedia, a komedii nigdy nie powinno się traktować zbyt poważnie :)
Ja też żyłem w tym "państwie totalitarnym". Było lepiej i gorzej, ale się skończyło. Oglądałem "Seksmisję" z 10 razy i ZAWSZE traktowałem ten film jako KOMEDIĘ - czyli film z gagami sytuacyjnymi i śmiesznymi tekstami. Ale w Polsce oczywiście wszystko musi mieć podtekst, taki czy inny, bez tego nasz naród wybrany nie będzie wybrany itd., itp. Machulski teraz twierdzi, iż przy pomocy tego filmu walczył z "komuną" - to zwykłe chrzanienie (chociaż obawiam się, że sam w to wierzy).
Żyłaś w państwie totalitarnym? To był Związek Radziecki za Stalina, czy może Korea Północna? Gratulacje, ze udało ci się nawiać.
PRL też było państwem totalitarnym, tylko w różnych okresach jego funkcjonowania przybierało to różną siłę.
Niezaleznie od tego co sadzisz o PRL-u to nigdy nie bylo panstwo totalitarne
Z Wikipedii:
"Totalitaryzm (dawniej też: totalizm) – system rządów dążący do całkowitej władzy nad społeczeństwem za pomocą monopolu informacyjnego i propagandy, ideologii państwowej, terroru tajnych służb wobec przeciwników politycznych, akcji monopolowych i masowej monopartii.
Przykładami państw totalitarnych były Włochy Benito Mussoliniego, III Rzesza Hitlera, Związek Radziecki, Chiny Mao Zedonga i Kambodża Pol Pota. Współcześnie totalitarny system rządów istnieje w Korei Północnej. Niekiedy za państwa totalitarne uznawane są także Hiszpania generała Franco i Chile Augusto Pinocheta jednak zwykle panujące w nich reżimy traktuje się jako mające charakter autorytarny".
Tylko nie pisz mi, ze podalem zle zrodlo, bo te same informacje sa w ksiazkach do gimnazjum i szkoly podstawowej. Prawda historyczna a wymysly prawicowych pseudopublicystow to dwie rozne kwestie.
Trochę słabe źródło - należy też dodać cenzurę oraz rozbudowany aparat policji politycznej:
Nie chce mi się teraz odświeżać dokładnie historii PRL wiec wybiórczo :
PRL 1945 -53 : Monopol informacyjny (cały okres PRL, rozbudowany aparat propagandy, za sprzeciw przeciwko demokracji ludowej - czapa, za obrazę towarzysza Stalina - czapa, za bycie w Armii Krajowej - pokazowy proces a wpierw tortury i czapa. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego aresztowało każdego - wystarczył donos - możliwy wyrok : czapa.
PRL - 1981 r - wprowadzono stan wojenny gwałcąc nawet ówczesną konstytucje PRL, Czy mam ci napisać czego nie wolno było w stanie wojennym ?. Miedzy czasie deportowano też Żydów z Polski (których nie lubie ) ale jednak to nie było demokratyczne :). Zabito protestujących górników, stoczniowców. Zabito studentów bo próbowali protestować przeciwko władzy jak i księży przez służbę bezpieczeństwa (Popiełuszko) Oczywiście winowajcy nie zostali osądzeni do dziś w bardzo wielu wypadkach... Nadal uważasz że PRL nie było totalitarnym państwem ?
aaa zapomniałem dopisać - zmuszanie do masowych wieców robotników i urzędników. Oczywiście skala inna niz w ZSRR Stalina. Ale nie zmienia to faktu.
Słusznie!!! Zdecydowanie za nisko!!!
Choćby tylko za to: "Albert! Wychodzimy!" lub: "Hej - nasi tu byli..." ;-)
Agness_22 - jeśli pod tym nickiem ukrywa się kobieta, to tym bardziej jestem za "Kopernik była kobietą". I Einstein też!
Top 100 to akurat zaden argument, kazdy ma swoje gusta (wez tez pod uwage, ze wiekszosc przeklada efektowna padake nad filmami ambitnymi). Osobiscie mam chyba ze 2-3 pozycje z rankingu, ktorych zwyczajnie nie trawie. Tak, czy siak nie ma chyba lepszego polskiego filmu od Seksmisji (a komedii to na 100%)
Każdy jest inny i jednemu się spodoba, drugi nie dostrzeże w tym filmie niczego ciekawego. Ale prawda jest taka, że film ma miano kultowego i ja osobiście uważam że zasłużenie, oglądałem go z 50 razy i zawsze coś nowego tam wychwycę :) drugim takim filmem jest "Rejs" chociaż jak dla mnie to nudny gniot, ale jest kultowy i już :) i broń boże nie podnoś na to dzieło ręki, bo wnet masa wielbicieli Cię zasypie inwektywami :) A ja uważam, że jeśli komuś nie podoba się kultowy film, to świadczy to o tym że ta osoba jest warta większej uwagi niż całe stado, które tak samo lub podobnie postrzega ta samą rzecz.
Ja Cię chyba rozczaruję........to nie kwestia pokolenia........przykre ale prawdziwe..:(
Kwestia pokolenia? Raczej nie. Seksmisję oglądałam po raz pierwszy w życiu w wieku 16-17 lat i powiem Ci, że po 6 latach, po obejrzeniu jej chyba ze 100 razy nadal śmieszy mnie tak samo. Dla mnie jest po prostu świetna, bez dwóch zdań. Jeśli Ci się nie podobało to po prostu jest to zwyczajnie kwestia gustu. Nie każdy musi przecież lubić to samo. Ja też mam na swoim koncie kilka filmów, które noszą miano kultowych a za nimi nie przepadam. Jeśli chodzi o kultowe, polskie filmy to mnie osobiście np. średnio bawi humor w "Sami swoi". No przecież nie każdy ma taki sam gust filmowy, bez różnorodności świat byłby nudny :).
To nie jest kwestia pokolenia, tylko Ty reprezentujesz tzw. margines, bez urazy :)
Mnie też się ten film nie podobał. Nic w nim nie widzę. Oczywiście jest przenośnią, i nawet nie nudziłam się oglądając go, ale sama nie zakwalifikowałabym go jako komedii. 2/10 za pomysł i dobrą grę aktorów.
Oglądałam dzisiaj na youtubie i film bardzo mi się podobał. Wiele śmiesznych i ciekawych scen. Dzieło pokazało wiele ważnych spraw. Choć raczej bronię praw kobiet, to po obejrzeniu "Seksmisji", pomyślałam, że faktycznie jednak świat nie funkcjonowałby bez mężczyzn :) Miłe i zaskakujące zakończenie. 8/10 :>
Jeden z moich ukochanych filmów. I nie wiem o jakie pokolenie chodzi... Mam 23 lata. :D
Dokładnie. Nic nie zależy od pokolenia. Jestem o 10 lat młodsza, a film także bardzo mi się podobał. :)
To kwestia poczucia humoru.Po seksmisji ,uśmiech z twarzy mi nie schodzi,nie po takich tekstach;Czy można stąd zadzwonić na miasto? Pytałem się o coś! Małżonka się niepokoi!
Dzień dobry, zastałem Jolkę?
Nie ma mężczyzn? A dlaczego tu nie ma okien? A dlaczego tu nie ma klamek?
Nas? Bohaterów? Prądem?!